WSZYSTKO O SAMOCHODACH

wtorek, 28 grudnia 2010

SEAT LEON


Leon zawodowiec. Może takim hasłem powinien się reklamować Seat, zamiast ,,hiszpański temperament, niemiecka solidność”. Na pewno Leon zawodowiec byłby bardziej emocjonującym hasłem i ,,Auto emocion”, drugie hasło które często pojawia się w reklamach Seata.
Zostawmy jednak marketing i skupmy się na samochodzie. Leon to samochód, który albo się podoba albo nie. Nie ma osób bez zdania na temat jego wyglądu. Jedni zachwycają się tym 5 drzwiowym hatchbackiem, inni wolą klasyczne sedany lub ostre, sportowe 3 drzwiowe auta. Leon wygląda sportowo, nawet bardzo, widać to chociażby po tym iż zespół Seata startujący w serii wyścigów WTCC nie zmienił wersji wyścigowej w stosunku do zwykłej do drogowej jeśli chodzi o wygląd zewnętrzny oczywiście.
Wracając jednak to naszego testowego auta, to ciekawy design przekłada się też na wnętrze auta, odmienne od standardowych. Konsola przed kierowcą jest dużo bardziej sportowa niż w innych samochodach, nawet bardziej sportowych z nazwy czy wyglądu. Układ zegarów jest niestandardowy, z wielkim prędkościomierzem i małymi pozostałymi zegarami umieszczonymi obok niego. Nie ma klasycznego układu trzech zegarów. Wszystkie pozostałe elementy poczynając od rozmieszczenia klamek na drzwiach przez tunel środkowy, schowki i miejsca na kubki, po konsole środkową są zaprojektowane i umieszczone zupełnie inaczej niż w zwykłych samochodach. Zupełnie jakby sam Picasso je rozmieszczał. Co nie znaczy, że wszystkie pomysły są godne pochwały. Bardzo schowany pojemnik na kubek przy konsoli, prawie w nogach pasażer obok nie jest najlepszym pomysłem. Auto którym jeździliśmy nie było najlepiej wyposażone, aczkolwiek materiały użyte we wnętrzu były bardzo solidne.
Pod maską mieliśmy stary, benzynowy silnik 1.6 o mocy 105 KM. Jednostka ta zachowywała się poprawnie, jednak o jakiś spektakularnych osiąga można było zapomnieć, jednocześnie po mieście według oficjalnych danych paliła ,,tylko” 10,4 litra na 100km!. Czyli realne spalanie wynosi koło 11 litrów! A to wszystko raptem przy mocy 105 KM, Honda Civic, którą jeździliśmy wcześniej z większym silnikiem 1.8 oraz mocą 140KM paliła około 10 litrów, tylko że przy tym miała niespotykane wręcz osiągi, a tutaj ten silnik ledwo przyzwoicie przyspieszał. Koszmar! Chyba producent założył, że klient i tak woli kupić auto z silnikiem diesela, zgodnie z panującymi trendami, po co więc ma inwestować i udoskonalać wersję benzynową. W końcu w WTCC Seat też startuje dieselami, pewnie przy takim spalaniu silnika benzynowego musieli by w połowie wyścigu obliczonego na 10-15 okrążeń tankować jak w NASCAR.
Warto odnotować, iż samochód prowadzi się bardzo dobrze. Nie ma problemów z zawieszeniem czy sprzęgłem, a skrzynia biegów działa precyzyjnie. Jedyny mankament to widoczność, boczne szyby są małe, szczególnie te tylnie. Podróż na tylnych siedzeniach dla pasażerów może być nużąca z powodu utrudnionego podziwiania widoków za oknem oraz dziwnej pozycji na kanapie, takiej trochę ,,na stojąco”.

Podsumowując Seata Leona, jest to ciekawe stylistycznie auto, solidnie wykonane. Największe mankamenty do duże spalanie jeśli chodzi o silniki benzynowe oraz kwestia wyposażenia a raczej cen. Samo auto kosztuje przystępnie, nasz model około 60 tys. zł ale za tą cenę dostajemy praktycznie gołe auto, bez dodatków. Reszta kosztuje ekstra i ma swoją ekstra cenę, jak to powiedziała w filmie Reich do Mirosława Baki pewna dziewczynka. Koszt Leona po doliczeniu najpotrzebniejszych dodatków oscyluje miedzy 75-80 tys. zł to dużo jak za samochód tej klasy. Nawet najbardziej sportowa wersja, Cupra też nie jest w pełni wyposażona. Może do hasła: ,,hiszpański temperament, niemiecka solidność” należy dodać też słynne krakowskie skąpstwo czy raczej oszczędność.
---
automania.blox.pl

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

niedziela, 26 grudnia 2010

UŻYWANE FELGI - KUPOWAĆ CZY NIE?

Felgi z drugiej ręki są przynajmniej o połowę tańsze od nowych, ale zakup taki wiąże się z dużym ryzykiem. Możemy trafić na egzemplarze uszkodzone albo niepasujące do naszego auta.

Wiele używanych obręczy oferowanych na giełdach i wyprzedażach jest uszkodzonych, a kupując w takich miejscach nie możemy ich sprawdzić. Wystarczy, że tylko jedna felga jest zła, by zakup całego kompletu okazał się nieudany. Taką felgę można naprawić, ale tylko przy minimalnych odkształceniach. A gdy mamy do czynienia z rzadkim modelem obręczy, zakup pojedynczej sztuki może być niemożliwy i pozostałe felgi też trzeba będzie wyrzucić.
Wielu kupujących w celu sprawdzenia stanu felgi stosuje test polegający na toczeniu jej po gładkiej powierzchni i obserwowaniu, czy jest prosta. Nie wszystkie uszkodzenia można wykryć w ten sposób. Jeżeli koło pochodzi z samochodu, który miał dachowanie, cały obrys felgi może być prosty, a wykrzywiona będzie jej część centralna. Jedynym miarodajnym testem jest sprawdzenie obręczy na wyważarce. Tylko w ten sposób można wykluczyć odkształcenia i zwichrowania.
Istnieją firmy, które specjalizują się w sprzedaży używanych alufelg. Spotkamy tam wyższe ceny niż u handlarzy na giełdzie, ale towar można uznać za sprawdzony. Dodatkowo w takich miejscach najczęściej jest oferowany też montaż, w efekcie czego mamy pewność że wyjedziemy z danego serwisu na pasujących kołach.
O przydatności danej felgi do naszego samochodu decyduje kilka wielkości i nie powinniśmy polegać tylko na zapewnieniach handlarza, że wszystko będzie pasowało. Najlepszym wyjściem jest sprawdzenie jakie parametry musi mieć felga, której szukamy. Najważniejsze są: średnica i szerokość obręczy, rozstaw śrub, średnica otworu centralnego i odsadzenie. Tylko bogatsi o wiedzę o tych wielkościach, możemy przystąpić do poszukiwania felg aluminiowych do swojego samochodu.
---

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

piątek, 24 grudnia 2010

CO ZROBIĆ Z BEZUŻYTECZNYM SAMOCHODEM?

Co możemy zrobić z samochodem , który już definitywnie odmówił posłuszeństwa? Otóż możliwości jest kilka, ale chyba najlepszą i najbezpieczniejszą dla środowiska jest zezłomowanie auta. Jednak wielu ludzie nie zdaje sobie sprawy, że złomowanie samochodu należy przeprowadzić w odpowiedni sposób. Zezłomowanie używanego samochodu kiedy już nie nadaje się do ponownego wystawienia w komisie samochodowym czasami jest jedyną możliwą opcją pozbycia się starego pojazdu. W większości przypadków należy uiścić dodatkową opłatę za oddanie samochodu na złomowisko. Jest to związane z koniecznością odpowiedniej utylizacji, zgodnej z wszystkimi przepisami czuwającymi nad ekologicznym postępowaniem z odpadami mechanicznymi. Jednak wiele osób nie chce płacić dodatkowo za to, że pozbędą się samochodu. Wówczas próbują oni nieco ominąć prawo i sprawić, zę oddanie samochodu na złomowisko przyniesie im jeszcze jakieś dodatkowe korzyści finansowe. Najlepszą metodą jest samodzielne rozebranie samochodu na części i oddanie na złomowisko poszczególnych elementów, osobno. Warto to zrobić choćby dla tego, że niektóre części elektroniczne i elementy silnika można jeszcze sprzedać. Zwłaszcza gdy samochód jest stary, wówczas na rynku części do takich reliktów przeszłości mogą być bardzo poszukiwane. Oddanie samej karoserii i innych części metalowych na złomowisko wiąże się z pewnym zarobkiem. Na złomowisku otrzymamy tyle pieniędzy, ile wynika to z prostego rachunku. Za kilogram złomu otrzymuje się średnio 0,7-0,8 zł. Należy tą kwotę pomnożyć przez wagę samochodu i wówczas otrzymamy sumę zarobku.</p>
<p>Szacuje się, że średnia waga części samochodu, które nadają się do zezłomowania wynosi około 300 kg. Zatem za zezłomowanie samochodu możemy otrzymać około 200-300 zł. Jest kwota niewielka jednak wydaje się być bardziej opłacalna niż dopłacanie do tego interesu. Jednak ekolodzy i nawet właściciele złomowisk apelują, że samodzielne rozkładanie samochodu na części może być niebezpieczne i zagrażać środowisku naturalnemu. Nie wszyscy wiedzą, jakie części nadają się do zezłomowania. Wyrzucanie ołowianych części na zwykły śmietnik po pewnym czasie spowoduje rozkładanie się elementów i wydzielanie szkodliwych substancji do powietrza czy gleby. Jest to bardzo niebezpieczne zjawisko. Dlatego zgodnie z prawem osoba, która chce dokonać zezłomowania samochodu powinna zapłacić za tę czynność odpowiednią kwotę, tak aby proces przebiegał zgodnie z wszystkimi wymaganiami.

Artykuł pochodzi z serwisu www.Artelis.pl

TERMIN WYPŁATY ODSZKODOWANIA.

   Poszkodowany w wypadku z udziałem samochodu lub motocykla powinien rozpocząć  ubieganie się o należne odszkodowanie OC z tytułu zaistniałego zdarzenia. Termin wypłaty  takiego odszkodowania jest zależne od przebiegu sprawy, jednak mimo to istnieją pewne  określone terminy, których zakłady ubezpieczeniowe powinny się trzymać.
Ubezpieczyciel ma obowiązek wypłacić bezsporną część odszkodowania w określonym terminie, który wynosi 30 dni od dnia zgłoszenia zdarzenia. Wypłata spornej kwoty następuje do 14 dni od wyjaśnienia okoliczności ustalających odpowiedzialność oraz wysokość wypłaty. Mimo określonego okresu wypłaty odszkodowania często towarzystwa ubezpieczeniowe wydłużają czas oczekiwania poszkodowanego na wypłatę, i tłumaczone jest to koniecznością dopełnienia wszystkich formalności. Oczywiście istnieją również sytuacje, w których postępowanie w zakładzie ubezpieczeniowym jest dłuższe z uzasadnionego powodu, jednak w takim przypadku poszkodowany powinien zostać o tym poinformowany, otrzymując stosowne dokumenty.Podczas trwania takiego postępowania należy kontrolować czynności wykonywane przez  ubezpieczyciela OC, ponieważ gdy staranność i dokładność nie są zachowane, można starać się o zwrot odsetek związanych ze zwłoką w wypłacie kwoty odszkodowania, a stosowne zapisy widnieją w Rozporządzeniu OC posiadaczy pojazdów mechanicznych. Jeśli sprawa rozstrzygana jest przez prokuraturę lub sąd karny, zakład ubezpieczeń zobowiązany jest autonomicznie do terminowych wypłat odszkodowania. Jeśli mimo to ubezpieczyciel zwleka z wypłatą odszkodowania powołując się na wyjaśnienie sprawy przez prokuratora lub sąd, oznacza to, że można starać się o odsetki z tytułu zwłoki, gdyż działanie takie jest sprzeczne z prawem. Oczywiście nie dotyczy to sytuacji wyjątkowych, w których prokuratura lub sąd działają po ustaleniach terminów z ubezpieczycielem – o czym poszkodowany powinien być poinformowany.

środa, 22 grudnia 2010

GOLF VII

VW PRZYMIERZA SIĘ DO KOLEJNEJ GENERACJI GOLFA

  Siódma generacja modelu powstanie na nowej, modularnej płycie MQB. Zastosowanie w tej konstrukcji aluminium pozwoli obniżyć masę pojazdu - wg. wstępnych szacunków średnio o około 130 kg - co wpłynie na redukcję zużycia paliwa. Auto wyróżniać się ma także nowoczesnym wyposażeniem, w tym system rozpoznawania znaków drogowych, wyświetlaczem  head-up na przedniej szybie, układem automatycznego parkowania, opcjonalnymi reflektorami LED z doświetlaniem zakrętów oraz automatyczną regulacją jasności i zasięgu światła, a także system nawigacji z układem aktywnego planowania trasy.
  Gama jednostek napędowych obejmie turbodoładowane silniki benzynowe o mocach od 85 do 300 KM
oraz diesle w wariantach od 90 do 170 KM. W planach są również hybrydy.

Nowy Golf już na horyzoncie! Serwis Auto Express przedstawił pierwsze wizualizacje nowego Volkswagena Golfa MkVII, który na rynku pojawi się prawdopodobnie w 2012 roku.

SZYBY SAMOCHODOWE ZIMĄ

ODŚNIEŻENIE  SZYB SAMOCHODU JEST NIE TYLKO UCIĄŻLIWE, ALE MOŻE TEŻ DOPROWADZIĆ DO ICH USZKODZENIA

Tymczasem jazda z uszkodzoną szybągrozi z jednej strony ograniczeniem widoczności, zaś z drugiej zatrzymaniem dowodu rejestracyjnego przez policję. częśc kierowców ryzykuje dalszą jazdę w obawie przed wysokim kosztem wymiany szyby. Naprawa uszkodzonej szyby kosztuje od 120-180 zł, natomiast jej wymiana na nową, to wydatek co najmniej kilkuset złotych.
Do naprawy kwalifikują się uszkodzenia punktowe nieprzekraczające średnicy 5-złotowej monety. Pamiętajmy jednak, że jeżdżąc z pękniętą szybą, powiększamy jej uszkodzenia i narażamy na zabrudzenia, co może uniemożliwić naprawę. Skuteczna naprawa szyby zależy przede wszystkim od naszej szybkiej reakcji, dlatego możliwie najszybciej powinniśmy się zgłosić do wyspecjalizowanego warsztatu. Dzięki zaawansowanej technologi naprawy oraz stosowanym specjalistycznym żywicom po pęknięciu nie pozostanie śladu.